Osoby – firmy dysponujące takimi siłami obliczeniowymi mogą kontrolować całe społeczeństwa. To się już dzieje w Chinach, na Zachodzie korporacje także to już wykorzystują – żeby wciskać ludziom towary, żeby modelować zachowania wyborcze, co oznacza koniec demokracji, jaką znamy – mówi Andrzej Kisielewicz, profesor nauk matematycznych, pracownik naukowo-dydaktyczny na Wydziale Matematyki Politechniki Wrocławskiej