ChatGPT na uczelni - wytyczne. Wskazane krytyczne podejście do generatorów treści i oznaczanie pochodzących z nich informacji
REKLAMA
REKLAMA
Jak akademicy powinni korzystać z generatorów treści typu ChatGPT?
Propozycje rekomendacji – skierowanych głównie do środowiska akademickiego – zostały przedstawione podczas czwartkowej konferencji na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach pt. „#AIChallenger. Biznes, nauka i społeczeństwo w świecie sztucznej inteligencji”.
Opracował je zespół naukowców z konsorcjum naukowo-dydaktycznego Cyber Science, tworzonego przez Uniwersytet Śląski w Katowicach, Naukową i Akademicką Sieć Komputerową – Państwowy Instytut Badawczy NASK, Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach oraz Politechnikę Śląską.
REKLAMA
Definicja generatorów treści typu ChatGPT
Autorzy rekomendacji, na potrzeby ich opracowania, przyjęli definicję „generatorów treści” typu ChatGPT jako aplikację, która jest w stanie, po zadaniu jej odpowiednich kryteriów, samodzielnie wygenerować treść, np. w formie tekstu, obrazu, która może sprawiać wrażenie stworzonej przez człowieka.
Swoboda w korzystaniu z narzędzi informatycznych
W swoich propozycjach naukowcy z Cyber Science podkreślili, że uczelnie powinny gwarantować otwartość naukową i dydaktyczną na nowoczesne narzędzia informatyczne. „Swoboda w korzystaniu z różnych narzędzi informatycznych, w tym takich jak generatory treści, wpisuje się w otwartość naukową nauki i dydaktyki” – podali, dodając, że w pracy badawczej propaguje się różnorodność źródeł i treści.
Krytyczne podejście do źródeł internetowych. Za dane wygenerowane przez generator treści odpowiada człowiek je publikujący
Jednocześnie, uczelnie powinny zalecać krytyczne podejście do źródeł internetowych (w tym – do wiedzy pozyskanej z generatorów treści), a także do wyników uzyskanych przez generatory treści, uwzględniając ryzyko ich stronniczości, podatności na wadliwość źródeł czy błędy w odpowiedziach. „Wykorzystujący generatory treści ponosi osobiście odpowiedzialność za dane opublikowane, a wcześniej wygenerowane przez generator” – czytamy.
Trzeba oznaczać treści pochodzące z generatora treści
Kolejne punkty odnoszą się do poszanowania zasad etycznych, praw autorskich i innych obowiązujących praw. W tym kontekście naukowcy z Cyber Science postulują konieczność każdorazowego wskazywania użycia generatora treści, ponieważ powstałe w ten sposób dzieło nie jest autorstwa osoby, która skorzystała z tego narzędzia.
Trzeba weryfikować prace studentów
Nauczyciele akademiccy powinni uwzględniać możliwość wykorzystywania przez studentów generatorów treści, a co za tym idzie, powinni tak opracowywać testy, egzaminy i inne formy zaliczeń, by umożliwiały one weryfikację rzeczywistej wiedzy studentów. Naukowcy z Cyber Science zalecają także weryfikowanie np. dyplomowych prac studentów, pod względem wykorzystania w nich treści wygenerowanych przez aplikacje.
Konieczne podnoszenie kwalifikacji w zakresie generatorów treści i przeciwdziałanie nadużyciom
Konieczne – zdaniem naukowców z Cyber Science – jest ciągłe podnoszenie kwalifikacji całego środowiska akademickiego w zakresie wykorzystywania generatorów treści, a także propagowanie wiedzy o narzędziach tego typu, w tym zasad etycznych oraz prawnych ich wykorzystania w procesie naukowym i dydaktycznym.
Twórcy rekomendacji postulują ponadto konieczność przeciwdziałania nadużyciom „wykorzystania w pracy naukowej, dydaktycznej czy też w zakresie zaliczania wiedzy przez studentów narzędzi typu generator treści w sposób sprzeczny z przepisami prawa, przepisami wewnętrznymi uczelni oraz zasadami etycznymi oraz niniejszymi wytycznymi”. (PAP)
Agnieszka Kliks-Pudlik
akp/ zan/
REKLAMA
REKLAMA